Grota Bree

Samica Alfa Wilkołaków MG Admin

Wejście do groty znajduję się za załomem skalnym. Szczelnie zakrywa je warstwa grubego bluszczu. Trudno jest się między nimi przecisnąć, ale jest to wykonalne. Po przejściu przez zaporę ciągnie się korytarz z wieloma odnogami. Niezależnie którą wybierzesz i tak wszystkie zapętlają się i prowadzą do końcowego dwumetrowego korytarzyka. Po przejściu przez niego wychodzimy do obszernej groty. Na samym środku wybija okrągłe źródełko, z którego pitna woda tryska jak fontanna. Reszta "podłogi" jest porośnięta mchem, który zastępuje dywan. W ścianach są występy skalne, gdzie można trzymać swoje rzeczy. Jeden z nich jest dość wysoko, ale tak, że można na niego wskoczyć i jest dość duży i wytrzymały, że dorosły wilk spokojnie mógłby się na nim położyć. Tam znajduje się legowisko Bree.

Weszłam szybko do swojej groty nie tracąc czasu na łażenie po rozwidleniach korytarza. Szybko znalazłam się w jaskini. Podeszłam do źródełka, odnosząc przyjemne wrażenie, iż idę po dywanie. Napiłam się wody po czym skierowałam się w stronę ściany i wskoczyłam na swój występ skalny. Położyłam się na nim i zamknęłam oczy zapadając w płytki sen.

Alfa samiec Watahy Wilkołaków Admin

Seth wchodząc do środka. Bardzo cicho stąpał po miękkim mchu, spojrzał na Bree i lekko się uśmiechnął sam do siebie. Podszedł do wody i spojrzał, na swoje odbicie w krystaliczne, czystej wodzie, położył swoje cielsko na miękkim jak dywan mchu i przyglądając się ruchom wody wsłuchiwał się w jej dźwięczny, rytm.

Samica Alfa Wilkołaków MG Admin

Mimo tego, że Seth zachowywał się bezszelestnie instynktownie wyczułam jego obecność. Zastrzygłam uszami, by zlokalizować jego położenie. Otworzyłam oczy i potrząsnęłam łbem pozbywając się resztek senności. Zeskoczyłam z występu skalnego na którym leżałam i uśmiechnęłam się. Cześć Seth. Zawołałam w jego stronę z uśmiechem.

Alfa samiec Watahy Wilkołaków Admin

Odruchowo wstał i uśmiechnął się słysząc jej głos, i widząc ją- Cześć, Bree -spojrzał na nią i usiadł na mchu, cały czas sie jej przyglądając, z radością .

Samica Alfa Wilkołaków MG Admin

Sprowadza cię tu jakaś konkretna sprawa? Zapytałam uśmiechając się szeroko. Podeszłam do niego i usiadłam naprzeciwko.

Alfa samiec Watahy Wilkołaków Admin

Zaśmiał się cicho, patrząc na Bree. Nie, przyszyłem tu bez interesownie, chyba że miałaś zamiar mnie wygonić, albo pobyć sama to sobie pójdę. Powiedział to cały czas się uśmiechając.

Samica Alfa Wilkołaków MG Admin

Nie idź! Powiedziałam szybko. Wręcz za szybko. To znaczy, eee... Spuściłam zakłopotana oczy. Jeżeli chcesz to zostań. Powiedziałam tym razem spokojnie uśmiechając się krzywo. Miałam nadzieję, że... że co? Sama nie wiedziałam. Ale polubiłam Setha i nie chciałam by odchodził.

Alfa samiec Watahy Wilkołaków Admin

Seth z uśmiechem spojrzał w oczy Bree, lecz w szybkim tempie odwrócił wzrok.hm...Wiesz,muszę się zastanowić czy zostać, czy nie. Zaczął się z nią trochę droczyć, ale kiedy znowu spojrzał na Waderę, zobaczył że zrobiło jej się przykro mówiąc te słowa.Głupek z ciebie Seth po co to powiedziałeś,powiedział to sam do siebie w swoich myślach.Czemu to zrobiłem, przecież chciałem zostać i nigdzie się z tąd nie ruszać bo bardzo ją polubiłem. I bez chwili zastanawiania się dłużej powiedział.Wiesz, wygodnie mi tu i miło . uśmiechnął się i spojrzał na Wilczycę, położył się na mchu i zamknął oczy.Zostanę nigdzie nie idę.Powiedział to cichym głosem żeby Wilczyca mogła to usłyszeć, potem zmrużył oczy żeby spojrzeć znowu na Bree,i od razu odruchowo je zamknął.

Samica Alfa Wilkołaków MG Admin

Spuściłam uszy po sobie i zapatrzyłam w zielony mech. Westchnęłam cicho. Położyłam się przy źródle wpatrując się smutno we własne odbicie. Kołysałam lekko ogonem, lecz w praktyce był to tylko nerwowy tik.

Alfa samiec Watahy Wilkołaków Admin

Seth spojrzał na nią trochę zmartwiony. Wstał, powoli, i po cichu podszedł do Wadery. Stanął za nią tak że jego odbicie również, znajdowało się na krystalicznie czystej wody, spojrzał na jej odbicie w wodzie, z uśmiechem.Czemu jesteś smutna? Powiedziałem coś złego?. Nie odrywając od niej wzroku usiadł na miękkim mchu.